Mój ukochany pokój miałyście okazje już widzieć wcześniej , były to właściwie zaczątki pokoju, technicznie rzecz biorąc niewiele się zmieniło, ani kolor ściany ,na którym miała zawisnąć fototapeta z uliczką ani paskudne pomarańczowe zasłonki ,które mają być białe w różowe kwiaty jak poduszki , natomiast zmieniły się dodatki i pierdułki , które skrzętnie zbieram, kupuję ,odnawiam . Jako ,że właściwie mieszkam w dwóch miejscach jednocześnie nie mam wszystkiego w domu, część rzeczy znajduje się na stancji min gablotka biała w kwiaty ,którą kupiłam za kilka złotych i odnowiłam na swój gust. To dojedzie w czerwcu ,kiedy to przeprowadzę się z Torunia do domu i wtedy pokażę wszystko w pełnej krasie. Póki co wstawiam stan dzisiejszy;).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz