sobota, 6 kwietnia 2013

Woski Yankee Candle

Witajcie ,jak wiadomo uwielbiam Yankee Candle ,ostatnio zaopatrzyłam się w sporą kolekcję .Bardzo chcę poznać wszystkie zapachy albo przynajmniej większość, najtańszym na to sposobem są woski. Niestety mieszkam  daleko od sklepu stacjonarnego i nie mogę sobie pozwolić na wywąchanie wszystkich i ocenę jaki mi się podoba a jaki nie. Postanowiłam więc ,że woski to będzie najlepszy sposób by poznać Yankee Candle. Tym razem przyszło ich 20 .
Mówiąc szczerze zdecydowanie wolę woski i je właśnie polecam. Świece w słoikach są bardzo efektowne ,natomiast trzeba mieć dużo czasu na palenie do "szkła" ,kolejnym minusem jest  to ,że moim świecom trzeba pomagać by paliły się równo( po każdym paleniu wyrównuję powierzchnię palcem  by uniknąć wyżłobień), następny minus to cena i wielkość, ( uważam ,że cena za najmniejszą świeczkę jest kompletnie nieadekwatna do jej rozmiaru). Jeszcze jedną wadę widzę w tym,że kupując dużą świeczkę skazujemy się na zapach, który będzie z nami bardzo ,bardzo długo.Nie było by w tym problemu gdyby nie to ,że nie zawsze zapach  nam się dopasuje.Widzę po sobie ,że kilkakrotnie zamówiłam jak mi się wydawało wspaniały zapach a okazywało się ,że w rzeczywistości nawet nie mogłam go dobrze powąchać bo mnie bardzo ale to bardzo drażnił.Oszalałabym z rozczarowania zamawiając w ciemno wielką świeczkę o zapachu ,którego nie da się "przejść". Dlatego polecam kupić woski i wybrać taki zapach na dużą świeczkę,który naprawdę spodoba się nam najbardziej, zapach który nie będzie przeszkadzał, który będzie dość uniwersalny i taki od którego będziemy chciały się uzależnić. O samych zapachach i moich odczuciach opowiem później .Póki co moja kolekcja.
























Brak komentarzy:

Prześlij komentarz