poniedziałek, 30 lipca 2012

Żniwa...

Upalna pogoda,skwar lejący się z nieba - na wsi oznacza tylko jedno ŻNIWA .
Lubię lato ,chociaż zdecydowanie jest ona na 3 miejscu moich ulubionych pór roku.
Lato kojarzy mi się od zawsze z wakacjami teraz także z sianem ,którego zapach  uwielbiam;)
Co do żniw to zachęcam do odwiedzania w tym czasie skansenów- dzieci nauczą się i zobaczą to czego na normalnej polskiej wsi już nie ma a i dorośli znajdą coś dla siebie...choćby wrażenie estetyczne;)



sobota, 28 lipca 2012

Burza w szklance wody...

Zdaje sobie sprawę z tego,że każdy ma lepsze i gorsze dni ,mój słabszy był wczoraj.
Kiedy jestem zła to najlepiej robi mi wyżycie się artystyczne, kombinowanie ze zdjęciami- o dziwo w większości przypadków pomaga(polecam wypróbować).I właśnie z takich kombinacji podjęłam się już drugi raz fotograficznej ekspresji oto zdjęcia z dzisiaj.
W życiu są no­ce i dnie, ale są i nie­dziele, te jed­nak zdarzają się rzadziej niż w ka­len­darzu.
                                                                                                                         Maria Dąbrowska







poniedziałek, 23 lipca 2012

Nic nie musieć...

Uwielbiam ten czas kiedy nic nie muszę,nie mam terminów wiszących nad głową i mogę w każdej chwili zdecydować co chce danego dnia robić ,co może poczekać a co nie.
Lubicie borówki i maliny? Ja -bardzo.Nie wyobrażam sobie lata bez świeżych owoców prosto z krzaka lub drzewa,bez zapachu świeżo skoszonej trawy,siana,żniw.Dlatego dziś kupiłam piękne pachnące wakacjami owoce,znalazły one zastosowanie w przyozdobieniu  muffinów.
Na zdjęciach niżej również papryczka zakupiona w lidlu za kilka złotych oraz zegar -pamiątka z wycieczki do Krakowa -swobodnie można znaleźć podobne na allegro;)Dla każdego garść malin i borówek.























niedziela, 22 lipca 2012

Podróże małe i duże ;)

Lato,wakacje..cóż więc robić?- czas ruszyć na wyprawę i zobaczyć kawałek naszego pięknego świata;) W przeciągu tygodnia zjechałam Polskę wzdłuż od wybrzeża po góry zaliczając przy tym miejscowości na trasie.Wniosek jest jeden- wszędzie dobrze ale w domu najlepiej ,zaś Pumba z "Króla Lwa " mówił -wszędzie twój dom ,gdzie twój zadek;)
 Tak czy siak oto kilka zdjęć z moich okolic 











piątek, 13 lipca 2012

Początek pokoju w stylu angielskim ...

od jakiegoś czasu jestem zakochana w wystroju wnętrz na styl angielski- białe meble, białe przedmioty dodają wnętrzu magicznego efektu.Pokój jest jeszcze nie skończony, brakuje upatrzonej fototapety(biała kamienna uliczka,z różową gałązką drzewa) , oraz zmiana koloru ścian z biało-czerwonej na białą lub kremową.Brakuje też wiklinowej komody w jednym kącie pokoju (najlepiej na 3 szuflady) .
Na zdjęciach znajduje się komplet mebli ogrodowych wiklinowych  zakupiony na allegro w naturalnym kolorze, z pomocą sąsiada mają piękny biały kolor;)[ława,dwa fotele i sofka]. W rogu znajduje się duży kosz wiklinowy ,który kiedyś   był nie używany ,teraz po malowaniu służy jako osłonka na doniczkę.Komódka na 6 szufladek kupiona na allegro za 39 zł mieści większość moich kosmetycznych skarbów.Toaletka z taboretem również allegro ,ładnie współgra z resztą.Długi ,długi czas o takiej toaletce marzyłam i dostałam ją od rodziców z okazji obrony Poduszki kupione w Pepco  za 5,99 poszewki natomiast w sklepie internetowym dekomotyw za 10zł każda Na parapecie stoją dwa aniołki i dwie świeczki kupione w sklepie typu 1001 drobiazgów oraz dwie białe doniczki dorwane również w atrakcyjnej cenie 5zł.Znikną także zasłonki i firanki będą zupełnie inne.  .Poniżej zdjęcia nie wykończonego jeszcze pokoju: